piątek, 9 sierpnia 2013

jedynka czyli wyrzuciłam ręce w powietrze i powiedziałam “daj mi znak”

W końcu zaczynam w co trochę nie wierzę / nie chcę wierzyć, bo się boje.
Jest zakładka inspiracje ! Zapraszam <3



Patrzyłam jak David obejmuje, przytula i bawi się ze swoim siostrzeńcem. Widziałam jak bardzo chce mieć dziecko. No cóż... ma prawie 26 lat. Chyba czas najwyższy. Podeszłam do niego i go przytuliłam. Traktował mnie tylko jak przyjaciółkę, a szkoda.
- Ja chce mieć dziecko - spojrzał na mnie wielkimi oczyma.
- Kiedyś spotkasz dziewczynę, która zostanie matką twojego dziecka - z trudem przeszło mi to przez gardło i zamiast uśmiechu wyszedł grymas. Miałam ochotę wykrzyczeć mu w twarz wszystkie uczucia.
- A może już poznałem - spojrzał na mnie.
- To idź do niej - spojrzałam na zegarek. Musze lecieć. Pa - cmoknęłam go w policzek i wróciłam do domu. Muszę wrócić do Austrii. Nie potrafię wytrzymać przy tym osobniku. Zaczęłam pakować wszystkie ubrania. Otworzyłam komputer i zabookowałam bilety na 1 w nocy. Dopakowałam się, zniosłam walizki do mojego samochodu, a klucze oddałam portierowi. Samochód postawiłam na nie dozwolonym miejscu. Walizki oddałam i poszłam się odprawić. Kupiłam gazety, papierosy i kilka innych rzeczy. Kiedy wchodziłam do rękawa zadzwonił telefon.
- Hej.
- Cześć David.
- Przyjdziesz do nas do Blue?
- Wyjeżdżam na zawsze. Pa.
- Ale...- rozłączyłam się i weszłam na pokład samolotu. Wyłączyłam telefon i usiadłam na swoim miejscu. Kiedy samolot wystartował zasnęłam. Po dwóch godzinach byłam w Innsbrucku. Odebrałam walizki i wsiadłam.do taksówki. Zadzwoniłam do brata.
- Lena?
- Manuel jestem w taksówce w drodze do domu.
- Czekam - rozumieliśmy się świetnie. Kiedy wysiadłam z taksówki i odetchnęłam zimnym, górskim, austriackim powietrzem od razu zrobiło mi się lepiej.
- Witaj w domu Lenny.
- Manu - rzuciłam się bratu na szyję. Tak dawno go nie widziałam. Z radości, aż się popłakałam.
- Wchodź, a nie marznij tu - weszłam do domu mojego starszego brata - co się stało?
- Może porozmawiamy jutro, a nie o wpół do 3 w nocy?
- Okej mała - zaprowadził mnie do mojego pokoju i przyniósł walizki. Wzięłam szybki prysznic i poszłam spać. Rano zaraz po obudzeniu zeszłam po cichu na dół. Zrobiłam śniadanie i wróciłam do pokoju, gdzie się odświeżyłam i ubrałam czarne jeansy, szary sweter i białe converse. Potem załomotałam w drzwi Manuela informując go o śniadaniu. Zjedliśmy w milczeniu, po czym brat poszedł się ogarnąć, gdy był już gotowy usiedliśmy w salonie i zaczęliśmy rozmowę.
- Więc o co chodzi Lenny?
- Boje się tego wszystkiego. David zaczął coś dla mnie jeszcze znaczyć
- To co tu robisz? Miałaś z nim kontakt - zaśmiałam się z goryczą.
- Manuel, dzieli nas 7 lat. Ja wiem, może to bardzo dużo nie jest, ale nie wyobrażam sobie życia u jego boku, musiałam się odciąć. Od niego i od Londynu. Nie chce tam więcej wracać.
- Okej siostra - westchnął i zmierzwił mi włosy, na początku walnęłam go w tors, ale chwilę potem byłam w niedźwiedzim uścisku brata.

_____________

Kolejny jutro :)
Zapraszam do komentowania.
Informuje na gg i tt :)

14 komentarzy:

  1. Jaki słodki koniec ^^ Chcę takiego brata.
    Albo nie, męża! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. żeby mój brat taki był ;D
    czekam na kolejny @monsterlikeyou ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie. Czekam na więcej... :)
    Byłabym wdzięczna gdybys przeczytała choć kilka rozdziałów mojego opowiadania na onlymycreativity.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szukałam tego bloga ! Ojejujeju !

      Usuń
    2. Serio? :)
      Jakbys mogla podzielic sie ze mna swoja opinią na temat jego treści i rozdziałów to będę prze szczesliwa :)

      Usuń
    3. Czyta się niezwykle przyjemnie, aczkolwiek rozdziały mogłyby być dłuższe. Cieszy mnie również niezwykle to, że akcja 'miłości' rozwija się dosyć powoli :)

      Usuń
  4. Mannuel w roli brata? Ach, chciałabym :3
    Opowiadanie zapowiada się ciekawie. Będe tu wpadać :)

    Zapraszam również do siebie http://something-completly-different.blogspot.com/?m=1
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie się zaczyna. Będę tu wpadać. Zapraszam do mnie:)
    bellaandgregor.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Krótko, kicia. Ale podoba mi się. W sumie... Już Ci to mówiłam, gdy wysłałaś mi to na gadu :3 czekam na nowy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Awwww... świetnie się zaczyna XD Fajnie napisane, nie mogę się już doczekać następnego *___*

    OdpowiedzUsuń