sobota, 10 sierpnia 2013

dwójka czyli powiedział “jeśli ośmielisz się, podejdź trochę bliżej”

*Sochi 2014*

- Dajcie spać człowiekowi – wyszeptałam, kiedy ktoś kolejny raz załomotał w moje drzwi. Przetarłam oczy, przeciągnęłam się i poszłam otworzyć drzwi.
- W końcu ! – mój brat wszedł mi do pokoju – ile ty śpisz ? Za dwie godziny jest to ognisko integracyjne – dodał, kiedy nie uzyskał żadnej odpowiedzi. Efekt był natychmiastowy. Podskoczyłam jak oparzona i łapiąc bieliznę poleciałam do łazienki. Wzięłam prysznic i umyłam włosy. Ubrałam stanik i majtki, po czym poszłam wybrać strój.
- W co się ubrać ? – spojrzałam na brata.
- Mnie się nie pytaj ! Przyślę do ciebie Dan.
- Okejo – ucieszyłam się, lubiłam Danielę, która była ode mnie starsza ale równie oryginalna. Po chwili do pokoju wpadła blondynka.
- Słyszałam Lenny, że masz problem w co się ubrać.
- No tak, bo potem jest bardziej… imprezowa część i nie wi… - Daniela mi przerwała
- Ale możesz sobie naszykować strój na potem, teraz ubierz się w zwykłe jeansy, sweter i te buty – wskazała na leżące koturny.
- Okej, dzięki Dan.
- Do usług, streszczaj się, bo nie zdążysz.
- Ja ? – zaśmiałam się, po czym zamknęłam drzwi za skoczkinią, następnie szybko wysuszyłam włosy, umalowałam się i ubrałam w się strój, o którym mówiła Daniela. Wzięłam klucz od pokoju, telefon, przejechałam usta błyszczykiem i zamknęłam za sobą drzwi. Kiedy szłam na miejsce, gdzie miała odbyć się kolacja powitalna wpadł na mnie Gregor.
- Hej Lena.
- Witaj – posłałam mu uśmiech i poszliśmy, aby usiąść wraz z resztą ekipy. Siedząc, rozmyślałam o wszystkim. Nieświadomie przygryzłam wargę i zerknęłam w kierunku drzwi, w których pojawił się chłopak, był ubrany w niebieskie jeansy i białą koszulkę. Sprawił, że moje spojrzenie zapłonęło. W pewnym sensie przypominał mi kogoś, był tajemniczy, ale także pewny siebie. Można to było wyczytać z jego brązowych oczu. Patrzyłabym się tak dalej na niego, gdyby nie łokieć mojego brata, który boleśnie ugodził mnie w żebra.
- Czego ? – syknęłam, jednocześnie pocierając bolące miejsce.
- Nie gap się tak na niego – wywróciłam oczyma – nie mów, że nie pamiętasz już Maćka. Wspomnienia z naszego poznania momentalnie przeleciały przez moją głowę. Rzuciłam mu ostatnie spojrzenie i włączyłam się w rozmowę przy naszym stoliku.

~*~

- Tylko masz piętnaście minut ! Ani sekundy więcej ! – Thomas pogroził mi palcem, a ja prychnęłam i zamknęłam za sobą drzwi do pokoju. W ekspresowym tempie pomknęłam do łazienki, gdzie się odświeżyłam, po czym ubrałam szarą, dużą koszulkę, czarne, podarte legginsy i niskie, bordowe Converse. Możliwe, że to było przyczyną mojej popularności u płci przeciwnej (ah, ta wrodzona, Fettnerowska, skromność), że nie szukałam zainteresowania tam gdzie nie trzeba. Wyszłam z pokoju i poszłam do recepcji, gdzie zostawiłam klucz. Czekając na moją grupę, klapnęłam na pufach i majtałam nogami, jak jedenastolatka.

_____________________________________________________

A: Mało opisów, nie podoba mi się
Mam plan na Hvalę
Na Stjernena nie
Ale na Klimka to ogółem wszystko gotowe, tylko pora nie ta :)
Bo pora będzie dopiero w sezonie.
Kocham was.
Informuje tylko na gg lub twisterze ew. facebook :) 
KC Pączusie <3

P.S. Jak się wyrobię trójka będzie jutro



A oto kochany brat. Radzę się przypatrzeć tatuażowi.
O nim będzie niedługo :)


5 komentarzy:

  1. Krótko, za krótko. Ale Lena wydaje się fajna dziewczyną. I Maciek już jest :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Manuel jest cudowny <3 rozmarzylam sie..
    Ale skoro przeczytalam rozdzial, to wypadaloby coś sensownego napisać. Maciek od razu wpadł w oko Lenie, to widać, słychać i czuć. Mam nadzieję, że braciszek będzie im kibicował :)

    Czekam na następny i zapraszam do siebie :) Pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudenko ^^ zapowiada sie wysmienicie. Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się, czekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń